...to miejsce nie z tego świata, jak mały sklepik na cichej, staromiejskiej uliczce, z dala od drgającego i wirującego (za swoim ogonem:), pełnego huku centrum miasta. Tam hałas i gwałt, tu kot drzemie, wygrzewając się na słonecznej wystawie i nie otwiera nawet oczu, kiedy zadźwięczy dzwonek nad drzwiami. Tu nie ma pośpiechu, gonitwy, nie robimy nic „na wczoraj”. To miejsce, w którym można znaleźć (oprócz ciszy i spokoju) stare książki, filmy, płyty, ręczne hafty, obrazy, zabawki i Bóg wie co jeszcze - sprzęty, o jakich nie śniło się filozofom (choć Antykwariat jest, w rzeczywistości, domem filozofa). Jest to zatem jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe miejsce w całej „globalnej sieci”. I jest tylko w niej: z założenia nie ma nas na „fejsie”, ani na podobnych tworach, bo cenimy sobie wolność słowa. Nie walczymy też o „pozycjonowanie”, nie robimy żadnych „czarnych piątków”, nie dręczymy „newsletterami”. Cieszymy się za to gawędą z Gośćmi. A dni święte - święcimy. (Jeśli natomiast pojawi się na „fejsie” jakieś przedsięwzięcie, podszywające się pod naszą nazwę, to - będąc z jednej strony oczywiście nieuczciwą próbą wykorzystania naszego niepowtarzalnego charakteru i naszej niepowtarzalnej atmosfery - jest przecież z drugiej strony paradoksalnie najlepszym dowodem naszej wyjątkowości i mistrzostwa: wszak naśladuje się tylko mistrzów:)
Alvin Nason, Robert L. Dehaan, Świat biologii
Encyklopedia wiedzy wszelkiej o świecie biologii.
Skarpeta Świąteczna – samochodowa
Świąteczna, filcowa skarpeta, ręcznie szyta i ręcznie ozdobiona kolorowymi aplikacjami – m.in. kolorowymi samochodzikami.
45,00 zł
Benedykt Kempski, Szybowiec/samolot transportowy Me 321/323 Gigant. Typy Broni i Uzbrojenia 160
Szalona konstrukcja: największy samolot II wojny światowej. Dwa Giganty wysłali w diabły Polacy: w czasie remontów na Okęciu umieścili w nich bomby. Ale i bez tak powodowanych katastrof Niemcy mówili o załogach Gigantów: "załogi idące do nieba".
Thomas Paine, Common sense
The principles of fundamental human rights. First published 1776.
John Lee Hooker, Don't Look Back, CD
Płyta z 1997 roku. Bluesman nagrał tych płyt chyba kilkaset. Dla wykonawcy, który "w zasadzie grał jeden utwór" (jak powiedział kiedyś w radio o artyście bardzo znany "prezenter", parafrazując opinię Strawińskiego o Vivaldim) nagrywanie kolejnych płyt nie było w większym problemem. Te płytę nagrał we współpracy z Van Morrison'em, który był producentem nagrań i do tego grał, śpiewał, a nawet skomponował jeden utwór.
Milton i Rose Friedman, Wolny wybór
Wolny wybór nie jest problemem. Problemem jest między czym a czym mamy wybierać. Socjalistyczny koszmar (dla autora, bo dla socjalistów - ideał): wybrać należy to, co urzędnicy, biurokraci, komisarze wskażą. Odmowa wyboru, zgodnego z ich wskazaniem, będzie ścigana z całą surowością prawa! Każdego można przecież reedukować, by jego wybory były zgodne z jego żywotnym interesem - czyli wskazaniem urzędników. A oni wskazują, żeby tej książki nie czytać!
Renato Farina, Tajemnica Matki Teresy
Okładka "aż się ugina" od podtytułów: "Odpowiedź na kłamstwa o ateizmie Błogosławionej z Kalkuty", "Prawdziwa historia 'duchowej nocy'", "100 rocznica urodzin". Jedna z najsłynniejszych postaci XX wieku i jedna z najsłynniejszych "dziennikarskich sensacji" na temat Matki Teresy, która to "sensacja" jest - według autora książki - w istocie tylko kłamstwem o niewierze w Boga "drobnej ciałem, ale wielkiej duchem" zakonnicy.
Władysław Bartoszewski, Dni walczącej stolicy. Książka z płytą CD
Kronika Powstania Warszawskiego - dzień po dniu. Zapis jednej z największych zbrodni niemieckich w historii. Jedyne miasto, które Hitler osobiście rozkazał znieść z powierzchni ziemi, a niemieccy zbrodniarze z germańską pedanterią rozkaz ten wykonywali. I współdziałający w mordzie i zniszczeniu okupant sowiecki. Zbrodnia bez kary i bez zadośćuczynienia. Cześć i chwała bohaterom.
Amazonki. Motyle, płyta winylowa
"Amazonki" - nazwa, która teraz budzi zgoła niemuzyczne skojarzenia. Ale w 1968 roku była to nazwa dla żeńskiego zespołu wokalnego tak samo dobra jak każda inna. Ich pierwsza płyta z 1969 roku.